Skup złomu, a metale nieżelazne

W naszym kraju powstaje obecnie bardzo wiele nowych punktów, które nazywają się skup złomu Dąbrowa Górnicza nie jest wcale wyjątkiem, a można by powiedzieć, że podobnie jak wiele innych miast na Śląsku, przoduje w tym temacie. Dlaczego występuje taka tendencja?

Co wpływa na rozwój „złomiarstwa”?

Przede wszystkim warto zwrócić uwagę na to, że bardzo duży wpływ na tą tendencję ma zwiększenie poziomu recyklingu, wielu surowców, a w dużej mierze metali. Obecnie skup cyny lub miedzi nie jest dziwnym widokiem, ale jeszcze kilka lat temu tak nie było. Udział surowców z recyklingu jest coraz większy w ogólnej ilości zużywanych surowców. Wpływ ma na to coraz mniejsza dostępność zasobów, zmniejszająca się jakość złóż (co wymaga większych nakładów na uzyskanie materiału, na przykład miedzi) oraz fakt, że ze złomu zdecydowanie niższym kosztem uzyskamy czysty metal, niż ze złoża. Złom został bowiem już kiedyś oczyszczony. Dlatego skup cyny lub miedzi jest intratnym interesem, na który decyduje się coraz więcej przedsiębiorców.

Co się bardziej opłaca?

W skupie złomu nie skupuje się tylko stali oraz innych metali żelaznych. Warto jest, aby to sprawdzić, odwiedzić dowolny skup złomu Dąbrowa Górnicza ma na ich terenie kilka, więc jest doskonałym do tego celu miastem. Jak się okazuje coraz więcej różnych metali jest skupowanych i mają one coraz większy udział w rynku. Najbardziej cenne są miedź, platyna, tytan, aluminium oraz …cyna. Skupy cyny oferują za kilogram tego surowca nawet do 58 złotych. Cyna jest niby pospolita i raczej nikt z nas nie zwraca na nią uwagi, ale obecnie jest często wykorzystywana w stopach, z których są produkowane łożyska – głównie samochodowe. Ponieważ rynek automotive jest potężny i cały czas się rozwija, zapotrzebowanie na cynę wzrasta.

Skąd brać złom w gospodarstwie domowym?

Kiedy nie zajmujemy się zbieractwem złomu, raczej kokosów nie zbijemy, ale na małe kieszonkowe od czasu może się uzbierać. Wystarczy odbierać stare części z naszego auta od mechanika. Kiedy wymieniamy coś, zazwyczaj stare zostawiamy w warsztacie. Jest to błąd. Możemy w ten sposób uzyskać na przykład platynę, miedź, cynę i aluminium. Raz w roku może się okazać, że po wizycie na złomie wyjdziemy majętni bardziej o 100-300 zł (sam stary katalizator może kosztować do 400 zł). Taka kwota pozwolić nam może na zakup nowych opon lub innych części.

Dodaj komentarz